piątek, 10 stycznia 2014
Ciąg dlaszy rozdziału 2.
------------------------------------------------------
Justin obiął mnie w pasie.Poczułam się wyjątkowo.Zarumieniłam się gdy na mnie spojrzał.Byłam trochę zaskoczona.Podeszliśmy do naszego stolika.Justin odsuną mi krzesełko a gdy usiadłam przysuną.Jak prawdziwy dżentelmen.
Ja: Widzę, że dżentelmen.
Justin: a no wie się.
Ja: hahaa .
Justin uśmiechną się i spojrzał w głąb moich oczu i rozpłynęłam się.
Zjedliśmy kolację.Wyszliśmy z restałracji wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do kina, które było niedaleko.Weszliśmy do środka kina.Przeglądaliśmy katalog z filmami.Nie mogliśmy się zdecydować, który film obejrzeć.W końcu zdecydowaliśmy się na "The Last Song" .
Ja: To świetny film.Bardzo wzruszający.
Justin: Tylko mi się nie rozpłacz kochana.
Ja: Spokojnie .
Justin: Okej.
Ja: Justin powiesz mi dlaczego tak naprawdę się ze mną umówiłeś.?!?
Justin: Chcesz znać prawdę.?
Ja: Tak.
Justin: Na pewno.?
Ja: Tak.
Justin: Okej.No więc naprawdę mi się spodobałaś, jesteś naprawdę piękna więc chciałem Cię bliżej poznać.Ale już wyszłaś z M&G i po chwili znalazłem karteczkę od ciebie i jak znalazłem wolny czas to zadzwoniłem i teraz właśnie jesteśmy na randce.
Ja: Jej Justin... WOW...zaskoczyłeś mnie.Nie wiem co powiedzieć.
Justin: Wiesz mam jeszcze jedną proźbę .
Ja: No nawijaj.
Justin: heh....No bo wiesz... jesteś Belieber... ale chciałbym abyś mnie traktowała jako swojego przyjaciela ....hmm.. to jak zgadzasz się.?
Ja: Oczywiście . No wiesz nie mam wyboru.
Justin: Bez przesady .
Weszliśmy do sali.Zajęliśmy miejsca w ostatnim rzędzie.Zaczął się film.Pod koniec jak zwyklę się rozkleiłam.Masakra.Justin zobaczył spływające łzy po moim policzku.Obiął mnie.Otarłam łzy z policzka i oglądaliśmy dalej.Film się skończył.Wyszliśmy z sali.Justin odwiózł mnie do domu.
Justin: Podobała się randka .?
Ja: I to bardzo.
Justin: Dziękuje ci za miło spędzony wieczór .
Ja: Nie to ja dziękuje.
Justin dostał sms.
Justin: Muszę już lecieć.Odezwę się jeszcze.
Przytulił mnie na pożegnanie i odjechał.Weszłam do domu cała roztrzęsiona .Zadzwoniłam do Sandry czy nie chciałaby u mnie nocować.Zgodziła się. Po 30 minutach była już u mnie.Opowiedziałam jej o wszystkim. Siedziałyśmy i przez jakiś czas rozmawiałyśmy.Sandra wpadła na pomysł, żeby obejrzeć jakiś film.Zgodziłam się.Poleciałam szybko do kuchni zrobić popcorn .Sandra włączyła jakiś wyciskacz łez.Skończyłyśmy oglądać około 01:00 . Potem jeszcze gadałyśmy.
I poszłyśmy spać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz